WSA w Krakowie unieważnił uchwałę o strefie czystego transportu. Wyrok jest nieprawomocny. Co dalej?

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Uchwała o SCT przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Krakowie
Uchwała o SCT przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Krakowie Aleksandra Łabędź
Zwrot akcji w Krakowie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uwzględnił skargę wojewody małopolskiego (złożoną jeszcze przez poprzedniego wojewodę Łukasza Kmitę) i unieważnił w całości uchwałę Rady Miasta Krakowa o strefie czystego transportu. Wyrok nie jest prawomocny i do jego uprawomocnienia uchwała obowiązuje. O wyroku zadecydowały błędy w treści uchwały, sąd nie podważył zasadności wprowadzenia SCT w Krakowie. Główną wadą uchwały wprowadzającej SCT, która zdaniem sądu całkowicie ją dyskwalifikuje, jest nieprecyzyjne określenie granic strefy w uchwale.

WSA w Krakowie rozpatrzył skargę ws. strefy czystego transportu

Rozprawa odbyła się w czwartek, 11 stycznia przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Krakowie - była jawna. Rozpatrywane przez sąd skargi na uchwałę o SCT zostały złożone przez: wojewodę małopolskiego oraz mieszkańców Bartłomieja Krzycha i Radosława Zająca. Skargi Krzycha i Zająca zostały odrzucone, skarga wojewody została uwzględniona i uchwała została w całości unieważniona.

W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że są kwestie, które w uchwale o SCT powinny być uregulowane, lub nie zostały uregulowane prawidłowo, a także i te, których nie ma wcale. Sąd wskazał przede wszystkim kwestię granic obowiązywania strefy, które nie zostały prawidłowo zdefiniowane w uchwale. "To zasadniczy zarzut, który samoistnie przesądza o takim orzeczeniu. To istotne i rażące naruszenie prawa" - podkreślał sąd.

Ponadto sąd zwrócił też uwagę na to, że przepisy wymagają określenia na obszarze, gdzie będzie obowiązywać strefa, sposobu organizacji ruchu - czego zabrakło w uchwale. Sąd wyraził również wątpliwość wobec tego, czy cała gmina może zostać objęta strefą.

Skargi osób prywatnych zostały odrzucone przez sąd, ponieważ, jego zdaniem, nie wykazały interesu prawnego, będącego elementem koniecznym do wniesienia skargi na akt prawa miejscowego. Uzasadniając przyjęte stanowisko, sąd stwierdził, że dopiero naruszenie praw jednostki może stanowić legitymacje do złożenia takiej skargi, zaś potencjalne naruszenie w tym przypadku nie jest wystarczające.

– Wyrok nie oznacza, że strefa czystego transportu w ogóle nie powinna powstać, a jedynie to, że zdaniem sądu została przyjęta z błędami. W naszej opinii ewentualne drobne uchybienia nie powinny dyskwalifikować SCT w całości. Strefa to wielka szansa na poprawę jakości powietrza w Krakowie. Po skutecznej walce z piecami-kopciuchami przyszła pora na wyeliminowanie ich motoryzacyjnych odpowiedników – dodał Miłosz Jakubowski, radca prawny Fundacji Frank Bold, która bierze udział w postępowaniu.

- Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ma precedensowe znaczenie. Zawarte w nim rozstrzygnięcie jednoznacznie podkreśla wymóg właściwych uregulowań, które często są pomijane lub niewłaściwie regulowane, także w uchwałach lub projektach dotyczących Stref Czystego Transportu w innych miastach, mowa tutaj między innymi o sposobie organizacji ruchu czy wytyczaniu granic Stref. Niestety sąd w nieznacznym stopniu odniósł się do kwestii praw i wolności konstytucyjnych, tym samym nie przesądził jednoznacznie, czy Strefy Czystego Transportu w tak radykalnym kształcie nie stanowią naruszeń praw i wolności konstytucyjnych - mówi mec. Kamil Smulski, starszy analityk Instytutu Ordo Iuris (red. Instytut Ordo Iuris brał udział w tym postępowaniu jako uczestnik na prawach strony i złożył stanowisko wskazujące na niezgodność z prawem powszechnie obowiązującym zaskarżonej uchwał).

"Już trwają prace nad nowelizacją uchwały"

- Przede wszystkim cieszymy się, że sąd nie podważył samej istoty SCT. To jest bardzo ważne. Sąd nie mówił, wręcz odrzucił takie wnioski, że SCT może ograniczać czyjeś prawa, że jest niekonstytucyjna - Nie! Sąd wskazał tylko, że w zapisach uchwały brakowały pewnych - zdaniem sądu - kluczowych elementów, ale można powiedzieć, organizacyjno-technicznych. Nie merytorycznych. W związku z tym, teraz chcemy przygotować w oparciu o pisemne uzasadnienie, które otrzymamy od WSA w Krakowie, nową uchwałę dotyczącą SCT, która będzie uzupełniona o te fragmenty, o które upomniał się w wyroku i uzasadnieniu sąd - tłumaczy Maciej Piotrkowski z Zarządu Transportu Publicznego.

Jak dodaje przedstawiciel ZTP: "Już trwają prace nad nowelizacją uchwały. W związku z tym już pewne kwestie zostały, można powiedzieć, zmienione, np. został wykreślony obowiązek nalepek, bo już zgodnie z ustawą nalepki nie są potrzebne. Teraz będziemy musieli do tejże uchwały zgodnie z orzeczeniem i uzasadnieniem sądu dopisać np. bardziej precyzyjne granice strefy i określić wyraźnie właśnie te organizacje ruchu, że np. te drogi ekspresowe, autostrady - dla przykładu nie będą objęte SCT, bo nie mogą. Po dopisaniu tych brakujących i istotnych zdaniem sądu elementów przeprowadzimy konsultacje społeczne i uchwała trafi na sesję Rady Miasta Krakowa. Chcemy, żeby SCT weszła w Krakowie jak najszybciej"- wyjaśnia Piotrkowski.

"Kraków musi mieć swoją strefę czystego transportu"

– Wyrok WSA nie jest dobrą wiadomością dla czystego powietrza w Krakowie. Uchwała została unieważniona ze względu na kwestie formalne. Sąd nie podważył konieczności wprowadzenia SCT w Krakowie. Będziemy domagać się od miasta rzetelnego przygotowania nowego projektu strefy i poddania go konsultacjom społecznym. Kraków musi mieć swoją strefę czystego transportu, ponieważ zanieczyszczenia transportowe z najstarszych samochodów trują nas wszystkich – powiedziała Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Dla innych ten wyrok to sukces

- Dla nas jako przeciwników tej wersji SCT jest to sukces, ponieważ ona była zbyt antyspołeczna, uderzała nie tylko w mieszkańców Krakowa, ale też mieszkańców gmin ościennych, mieszkańców całej Małopolski, dlatego sąd zwrócił na to uwagę, że granice zostały zbyt restrykcyjnie określone jako obszar, a z drugiej strony zostały określone nieprecyzyjnie i stąd właśnie mamy unieważnienie SCT w Krakowie. Wyrok jest nieprawomocny, aczkolwiek myślę, że może on się utrzymać w wyższej instancji i myślę, że nie ma sensu robić bałaganu. Rządzący powinni pomyśleć nad bardziej społeczną wersją SCT jeśli faktycznie musi ona powstać, to trzeba to robić z umiarem i po konsultacjach społecznych - komentuje Bartłomiej Krzych z obywatelskiego komitetu Kraków dla kierowców.

Przypominamy, że radni Krakowa w listopadzie 2022 roku przyjęli uchwałę o SCT. Zgodnie z dokumentem, strefa czystego transportu ma obowiązywać na terenie całego miasta i będzie to pierwsza taka strefa w Polsce.

Po przyjęciu uchwały do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego wpłynęło sześć interwencji od osób fizycznych oraz cztery nadesłane przez inne podmioty, jak stowarzyszenie Otwarta Wieliczka, Stowarzyszenie Zjednoczenie Wszechpolskie z Nowego Sącza, Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej oraz Fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

W kwietniu ubr. wojewoda małopolski, w odpowiedzi na prośby przeciwników SCT skierował do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie skargę na uchwałę rady miasta dotyczącą SCT. W uzasadnieniu zakwestionował zgodność zapisów miejskiej uchwały z ustawą z 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Rada miasta – jak podał w oświadczeniu urząd wojewódzki – nie określiła w sposób wystarczający granic obszaru SCT oraz nie zawarła regulacji dotyczących sposobu organizacji ruchu w tej strefie. Zarzucono także radzie miasta m.in. "zbyt daleko idącą ingerencję w sferę konstytucyjnych praw i wolności, takich jak wolność człowieka, wolność poruszania się, równość wobec prawa czy własność – naruszającą zasadę proporcjonalności".

Zgodnie z uchwałą rady miasta krakowska strefa czystego transportu ma zacząć obowiązywać częściowo w lipcu 2024 roku, a w pełnym zakresie wejść w życie dwa lata później. SCT przewiduje, że w granicach administracyjnych Krakowa (za wyjątkiem dróg ekspresowych i autostrad) nie będą mogły poruszać się najbardziej zanieczyszczające powietrze auta.

Docelowo (od lipca 2026 roku) chodzi o pojazdy benzynowe wyprodukowane przed 2000 rokiem, a więc starsze niż 26 lat, a w przypadku diesli – auta osobowe sprzed 2009 roku (starsze niż 17 lat) oraz autobusy i ciężarówki sprzed 2008 roku. Strefa przewiduje też szereg wyłączeń, m. in. dla seniorów, pojazdów do przewozu osób niepełnosprawnych, pojazdów historycznych czy motocykli.

Plastik w wodzie butelkowanej

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: WSA w Krakowie unieważnił uchwałę o strefie czystego transportu. Wyrok jest nieprawomocny. Co dalej? - Gazeta Krakowska

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu