Sezon wesel i komunii. W tym roku może pojawić się problem z frekwencją gości. Polacy coraz częściej odmawiają uczestnictwa. Dlaczego?

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Niemal jedna czwarta badanych zamierza w obecnych warunkach zrezygnować z organizowania obchodów, a jedna trzecia rozważa skromniejszą uroczystość, wynika z badania.
Niemal jedna czwarta badanych zamierza w obecnych warunkach zrezygnować z organizowania obchodów, a jedna trzecia rozważa skromniejszą uroczystość, wynika z badania. Piotr Warczak/Polska Press
Wystartował sezon imprez okolicznościowych, zaczęło się od komunii, w czerwcu będą wesela, do tego dochodzą odbywające się cały rok chrzciny i różnego rodzaju rocznice. Żeby je zorganizować, ale także, żeby w nich uczestniczyć, potrzebne są pieniądze i to niemałe. Okazuje się, że niemal co czwarta osoba myśli, aby uroczystości jednak nie robić, a jedna trzecia potencjalnych gości rozważa, by na nią nie pójść z powodów finansowych.

Spis treści

Sezon komunii i wesel

Obecnie trwa okres pierwszych komunii. Zakładając, że przystępuje do niej połowa 9-latków, to jest to niemal 200 tys. dzieci. Wraz z rodzicami i dalszymi krewnymi w wydarzenie zaangażowane jest ponad 1 mln osób. Komunia, poza aspektem duchowym, ma także konkretny wymiar finansowy. Zawartość „koperty komunijnej” waha się w granicach 300-500 zł, ale im bliższa rodzina, tym wyższa kwota, w przypadku chrzestnych potrafi ona przekraczać 1 tys. zł. Koszty organizacyjne, jeśli w grę wchodzi obiad w restauracji lub catering, idą w tysiące złotych.

Komunie w czerwcu ustępują miejsca ślubom i weselom, chętnie wyprawianym do później jesieni. Rocznie Polacy zawierają blisko 170 tys. małżeństw, zapewne większości z nich towarzyszy wystawne lub skromne przyjęcie. Zarówno dla bohaterów wydarzenia, jak i krewnych oraz znajomych, to radość, ale i wydatki. W sumie rokrocznie liczba weselnych gości to miliony osób. Do tego dochodzą chrzty i pępkowe. Wydarzenia wyjątkowe, w minionym roku urodziło się tylko 305 tys. dzieci, najmniej w powojennej historii.

Wspólne świętowanie to jednak spore wydatki i dylematy. Organizować przyjęcie, czy nie, cieszyć się w większym, czy w mniejszym gronie. Przyjąć zaproszenie na imprezę, czy odmówić. Szczególnie że ze względu na dwucyfrową inflację koszty takich przedsięwzięć drastycznie poszły w górę. Tylko od marca 2022 do marca 2023 ceny żywności wzrosły o prawie 25 proc., usług hotelowo-gastronomicznych niemal 17 proc., kosmetyczno-fryzjerskich o ok. 13 proc., odzieży i obuwia niespełna 8 proc. W połączeniu z wyższymi kosztami życia, wszelkie większe wydatki stały się sporym wyzwaniem, czasami nie do udźwignięcia.

Organizacja imprez rodzinnych a sytuacja finansowa

Z badania „Wydatki na uroczystości rodzinne”, zrealizowanego dla BIG InfoMonitor, wynika, że wśród organizatorów i gości niemal co dziesiąty musi wspierać się pożyczkami, najczęściej sięgają po nie osoby w wieku 35-44 lat. – Niemal jedna czwarta (23 proc.) respondentów zamierza w obecnych warunkach zrezygnować z organizowania obchodów, a jedna trzecia (34 proc.) rozważa skromniejszą uroczystość – wynika z badania.

Jak wskazują autorzy badania, otwarte pozostaje pytanie, czy organizujący zrezygnują z lepszej oprawy, wybiorą tańsze menu, czy skrócą liczbę gości. Jeśli zdecydują się na ostatni scenariusz, okazuje się, że nie każdy z pominiętych gości zmartwi się tym faktem. Niemal co trzeci z badanych, ze względu na brak pieniędzy, bierze pod uwagę nieobecność na uroczystości, najczęściej osoby w przedziałach wiekowych 35-44 oraz 45-54.

Sezon wesel i komunii. W tym roku może pojawić się problem z frekwencją gości. Polacy coraz częściej odmawiają uczestnictwa. Dlaczego?
BIG InfoMonitor

Liczba niesolidnych dłużników nie rośnie

Polacy w warunkach wysokiej inflacji na razie radzą sobie lepiej, niż można by się tego spodziewać. Jak pokazują dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazie BIK, liczba niesolidnych dłużników nie rośnie, pozostając w okolicach 2,7 mln, jednak zaległości osób, które wcześniej już miały kłopoty, powiększyły się przez rok o 0,5 mld zł.

Jednak do tego trzeba dodać wzrost długów alimentacyjnych o niebagatelną, nawet w skali roku, kwotę 3,1 mld zł. W rezultacie suma różnego rodzaju zaległych zobowiązań wyniosła na koniec marca tego roku 79,8 mld zł. W tym nieuregulowane alimenty stanowią już ponad 14,3 mld zł. Niepłacących na dzieci rodziców jest już niemal 290 tys. (o 29 tys. więcej niż przed rokiem).

– Smutny jest fakt, że wśród najbardziej poszkodowanych z powodu inflacji znajdują się dzieci niesumiennych dłużników alimentacyjnych. A to oznacza, że wiele uroczystości komunijnych będzie skromniejszych również z tego powodu – komentuje prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor. Równocześnie przestrzega: Zdecydowanie nie ma obecnie klimatu na staropolskie działanie „zastaw się, a postaw się”.

Zakaz płacenia gotówką odroczony? Tyle wyniesie nowy limit i obejmie transakcje prywatne?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu