Jest pozwolenie na budowę dla pierwszego z połączeń przesyłowych z morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Powstanie w województwie pomorskim

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Prąd z pierwszych farm wiatrowych na Bałtyku popłynąć ma do odbiorców w naszym kraju w 2026 roku.
Prąd z pierwszych farm wiatrowych na Bałtyku popłynąć ma do odbiorców w naszym kraju w 2026 roku. Equinor/zdjęcie ilustracyjne
Wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz wydała wczoraj pozwolenie na budowę dla pierwszej z czterech sieci przesyłowych energii elektrycznej z mających powstać w przyszłości morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Poinformowali o tym przedstawiciele Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Nowoczesna infrastruktura realizowana ma być między Choczewem a Żarnowcem w województwie pomorskim.

Pozwolenie wydane, możliwe jest rozpoczęcie prac w terenie. Kiedy to nastąpi?

Dzięki wczorajszej decyzji wojewody pomorskiej Beaty Rutkiewicz wykonawca zatrudniony przez przedstawicieli Polskich Sieci Elektroenergetycznych może już przystąpić do fazy budowlanej inwestycji, strategicznej dla bezpieczeństwa energetycznego Polski.

19,5 - kilometrową linię zaprojektowano między Choczewem w powiecie wejherowskim a Żarnowcem w powiecie puckim, obok której to miejscowości, w Czymanowie, działa największa w kraju elektrownia szczytowo - pompowa. Rozpoczęcie prac planowane jest jeszcze w tym roku. Kilka dni temu, 12 kwietnia, PSE podpisały umowę na realizację tego kontraktu ze spółką Pile Elbud. Inwestycja ukończona ma zostać w grudniu przyszłego roku. Nie została ujawniona wartość kontraktu.

- Pozwolenie na budowę dla linii Choczewo - Żarnowiec to kolejny ważny krok w realizacji celów PSE, związanych z transformacją polskiego sektora energetycznego - mówi Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych. - Budowa sieci elektroenergetycznych najwyższych napięć na północy Polski umożliwi odebranie mocy z nowych źródeł wytwórczych powstających na Pomorzu i jednocześnie wpłynie na podniesienie poziomu bezpieczeństwa energetycznego w regionie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Morskie farmy wiatrowe szansą na transformację energetyczną kraju? "Perspektywy są więcej, niż zachęcające". Ciekawa dyskusja podczas Forum Gospodarki Morskiej w Gdyni

Już wcześniej dla tej inwestycji wydana została przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Gdańsku decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach. Nowa sieć przebiegać ma przez miejscowości w gminach Choczewo, Gniewino i Krokowa.

Będzie jednym z czterech połączeń przesyłowych w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym. Te inwestycje umożliwią w przyszłości dostarczenie energii z morskich farm wiatrowych do odbiorców w centralnej i południowej części Polski za pośrednictwem istniejącej już stacji elektroenergetycznej Żarnowiec.

Morska energetyka wiatrowa w Polsce. Jakie perspektywy i kiedy pierwsze efekty?

Według aktualnych zapowiedzi energia elektryczna z morskich farm wiatrowych na Bałtyku popłynąć ma w 2026 roku. Te potężne inwestycje, kosztujące dziesiątki miliardów złotych, realizowane będą etapami, a moce sukcesywnie zwiększane.

Ocenia się, że tylko farma Baltic Power, w której realizację zaangażowany jest Polski Koncern Naftowy Orlen, kosztować może 18 miliardów złotych.

Równie kosztowne są plany kolejnego z państwowych gigantów, Polskiej Grupy Energetycznej. Projekty Baltica 2 i 3 pochłonąć mają łącznie 44 miliardy złotych.

W związku z koniecznością poniesienia gigantycznych nakładów inwestycyjnych polskie koncerny szukają możliwości współfinansowania budowy morskich farm wiatrowych poprzez kredyty, a także zaangażowanie zagranicznych udziałowców w tych przedsięwzięciach.

Dzieje się to zresztą z sukcesami. Partnerem grupy PGE został duński Ørsted. Z kolei Orlen zawiązał konsorcjum z kanadyjskim Northland Power.

Polska Grupa Energetyczna pozyskała też finansowanie na poziomie 4,26 mld zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

Koszt są duże, ale efekty budowy morskich farm wiatrowych zdaniem ekspertów będą imponujące. Jak podczas Forum Gospodarki Morskiej w Gdyni podkreślał pod koniec ubiegłego roku Andrzej Popadiuk, wówczas dyrektor Centrum Morskiej Energetyki Wiatrowej gdyńskiego Uniwersytetu Morskego, potencjał związany z morską energetyką wiatrową wynosi w naszym kraju około 33 gigawatów.

Dla porównania w tej chwili moce zainstalowane w Polsce to około 60 gigawatów.

- Gdyby więc wykorzystać potencjał morskiej energetyki wiatrowej we wszystkich, możliwych lokalizacjach i wybudować tam farmy, to przy obecnej technologii mogłyby one stanowić połowę dzisiejszej mocy produkcyjnej - podkreślał Andrzej Popadiuk podczas Forum Gospodarki Morskiej w Gdyni.

Obecnie nad siedmioma pierwszymi tego typu projektami pracuje pięciu deweloperów. Obok Orlenu i PGE są to także Polenergia z norweskim Equinorem, RWE oraz OW Offshore, czyli konsorcjum EDPR i Engie.

CZYTAJ TEŻ: Ważne przetargi dla pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Chodzi o konstrukcję morską

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu