Szykują się spore podwyżki za usługi w Lux Med. "Mówimy o kwotach dwucyfrowych"

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
– Mówimy o kwotach dwucyfrowych, w zależności od klienta rzędu 20, 30, a nawet 40 proc. – zapowiada prezes Grupy Lux Med.
– Mówimy o kwotach dwucyfrowych, w zależności od klienta rzędu 20, 30, a nawet 40 proc. – zapowiada prezes Grupy Lux Med. Szymon Starnawski /Polska Press
Klientów Lux Med czekają podwyżki cen usług. — Mówimy o kwotach dwucyfrowych, w zależności od klienta, rzędu 20, 30, a nawet 40 proc. Trwają renegocjacje z klientami korporacyjnymi i część pacjentów już odczuła wyższe ceny – zapowiedziała w rozmowie z Business Insiderem Anna Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med.

– Sytuacja jest gorsza niż kiedykolwiek, ale z zupełnie innych powodów niż pandemia – tłumaczy w rozmowie z "BI" Anna Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med. Rulkiewicz wskazuje na wzrost kosztów energii, sięgających nawet "kilkuset procent". Do tego dochodzi inflacja przekraczająca 16 proc., a także inflacja medyczna, "która jest dużo wyższa niż inflacja ogólna i wynosi około 20 proc.".

– W lipcu rząd ustanowił minimalne wynagrodzenie dla personelu medycznego i to z automatu wymusiło podwyżki także w sektorze prywatnym. Presja na wzrost stawek jest ogromna i nie ma innej możliwości niż przełożenie tych kosztów na pacjentów – wyjaśnia.

Podwyżki na poziomie 40 proc.

– Mówimy o kwotach dwucyfrowych, w zależności od klienta rzędu 20, 30, a nawet 40 proc. Trwają renegocjacje z klientami korporacyjnymi i część pacjentów już odczuła wyższe ceny – tłumaczy. Jak wyjaśniła, "dotychczasowe stawki rzędu 60-70 zł miesięcznie są nie do utrzymania". – Możemy myśleć o zmianie produktu, ale klient zazwyczaj oczekuje takiego samego pakietu usług, do jakiego jest przyzwyczajony. To się więc kończy podwyżkami – zapowiedziała.

Jednocześnie zapytana, czy firma notuje spadek popytu na swoje usługi w związku ze spowolnieniem gospodarczym, odparła, że "sektor ochrony zdrowia zawsze był bardziej odporny na spowolnienie gospodarcze", jednocześnie dodając, że nie oznacza, że nas ono nie dotknie".

– Czarny scenariusz to redukcje etatów. Obsługujemy przede wszystkim klientów korporacyjnych i jeśli oni zaczną zwalniać, spadnie liczba pacjentów. Na razie jednak nie widać redukcji i wydaje mi się, że rząd będzie chciał za wszelką cenę obronić miejsca pracy – przyznała.

źródło: Business Insider

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu