Pupil cenny jak złoto - za usługi weterynaryjne płacimy coraz więcej, rekordziści biorą kredyt na leczenie

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Usługi weterynaryjne są bardzo drogie i płacimy z własnej kieszeni.
Usługi weterynaryjne są bardzo drogie i płacimy z własnej kieszeni. Paweł Relikowski/PolskaPress
Pies czy kot to dla wielu z nas najważniejszy członek rodziny, oczko w głowie. Kiedy zachoruje, chcemy mu zapewnić najlepszą opiekę, by jak najszybciej wrócił do zdrowia. Niestety koszt leczenia to często wydatek potrafiący zrujnować domowy budżet.

Zwierzę, tak jak i człowiek może zachorować. Niestety opieka weterynaryjna i leczenie pupila to duży wydatek. Na dodatek rosnący z wiekiem pupila, bo im pies lub kot starszy, tym więcej wymaga uwagi specjalisty. A przy przewlekłych schorzeniach dochodzą również ceny leków, specjalistycznej karmy itp. Nie da się tego uniknąć, dlatego warto bardzo dobrze przemyśleć decyzję o posiadaniu zwierzęcia. Jakiegokolwiek, bo każde od czasu do czasu wymaga konsultacji u weterynarza, a ta kosztuje nawet jeśli nasz pupil to chomik, czy myszka.

W przypadku psa jedynym obowiązkiem opiekuna jest szczepienie przeciwko wściekliźnie. Pierwszą dawkę należy podać pupilowi, gdy ten skończy trzy miesiące. Jest to wydatek 50-100 zł. Zależy od weterynarza. Choć cena takiego szczepienia jest zwykle urzędowa i wszędzie powinna kosztować tyle samo, gabinety weterynaryjne to prywatne placówki zdrowia dla zwierząt i opierają się na rachunku ekonomicznym. Pacjenci muszą po prostu utrzymać placówkę i pracujących w niej ludzi. Tak więc pensje personelu, ogrzewanie, śmieci, energia elektryczna, koszt wyposażenia gabinetu są opłacane z tego, co w kasie zostawią pacjenci. Niestety zwierzęca służba zdrowia nie jest w żaden sposób refundowana, nie istnieje też system ubezpieczeń, który pokryłby koszty leczenia. Są ubezpieczenia dla zwierząt, ale nie są powszechne, a do tego są dość drogie w obsłudze.

W związku z tym dopiero w gabinecie weterynaryjnym uświadamiamy sobie, jak kosztowne jest leczenie pupila. Nawet jeśli w porę zdecydujemy się na profilaktykę i kontrolowanie stanu zdrowia pupila, wydamy przynajmniej raz konkretne pieniądze:

  • szczepienia przeciw chorobom wirusowym - 150-250 zł
  • szczepienia przypominające raz w roku - 100-180 zł
  • sterylizacja i kastracja - 220-700 zł
  • czipowanie - 0-150 zł
  • czyszczenie zębów - 200-400 zł
  • badanie krwi morfologia - 100-150 zł
  • badanie krwi geriatryczne - 130-250 zł

Badania profilaktyczne są dość drogie, ale dużo tańsze niż odkrycie choroby w zaawansowanym stadium. Jednak zwierzętom zdarzają się także wypadki. W przypadku ratowania życia po wypadku komunikacyjnym rachunek może wynieść nawet kilka tysięcy złotych. Do tego dochodzą choroby przewlekłe jak niewydolność nerek, czy cukrzyca, a także zabiegi chirurgiczne jak wymiana stawu biodrowego. W takich przypadkach koszty mogą urosnąć do kilku tysięcy złotych. To cena postępu medycyny i błyskawicznie rozwijającej się medycyny zwierzęcej, a także naszej miłości do pupila, gdy chcemy go ratować i leczyć za wszelką cenę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pupil cenny jak złoto - za usługi weterynaryjne płacimy coraz więcej, rekordziści biorą kredyt na leczenie - Express Ilustrowany

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu