500 plus. Rezygnują z pracy, bo wolą social. Firmy ratują się Ukraińcami!

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
- Kilka osób wyjechało do lepiej płatnej pracy w Niemczech, więc wspomagamy się sezonowymi pracownikami z Uk-rainy - mówi Paweł Pączka.
- Kilka osób wyjechało do lepiej płatnej pracy w Niemczech, więc wspomagamy się sezonowymi pracownikami z Uk-rainy - mówi Paweł Pączka. Lucyna Talaśka-Klich
- Kilka osób zrezygnowało z pracy dla naszej firmy, ponieważ dostali po 500 złotych na dziecko - mówi prezes Grupy Producentów Owoców Galster w Wierzchucicach.

Ukraińcy chcą jak najdłużej
A ich grupa producencka rozwija się i potrzebuje coraz więcej rąk do pracy, np. przy pielęgnacji sadów albo w wierzchucickim zakładzie. - Kilka osób wyjechało do lepiej płatnej pracy w Niemczech, więc wspomagamy się sezonowymi pracownikami z Uk-rainy - mówi Paweł Pączka.

- Oni chcą jak najwięcej zarobić, zależy im, by mieć zajęcie jak najdłużej - nawet do dziesięciu godzin w ciągu doby. - W przyszłym roku zatrudnimy Ukraińców, bo o polskich pracowników sezonowych jest coraz trudniej - mówi Mariola Markiewicz, współwłaścicielka plantacji truskawek w Buszkowie (k. Koronowa). - Kiedyś truskawki zajmowały u nas sto hektarów i wówczas przyjeżdżało do zbioru nawet 700 osób z Bydgoszczy, dziś mamy piętnaście hektarów z truskawkami i problem, żeby jeden autobus pracownikami zapełnić. Czy mamy dalej zmniejszać plantacje z powodu braku rąk do pracy?

Wzrosły koszty pracy

W Buszkowie, gdzie zbiór truskawek dobiega końca, za zapełnienie dwukilogramowej kobiałki płacili ok. 2,50 zł. - Przetwórnie za kilogram truskawek bez szypułek oferują nam około 3 zł, więc więcej nie mogliśmy płacić - dodaje Markiewicz. - Przeciętnie, w ciągu dnia podczas głównego wysypu owoców, można było zarobić 100-150 zł, choć rekordziści dostawali nawet 200 zł.

Program 500 plus bardzo jej się spodobał, ale szybko odczuła jego skutki: - Niektórzy już nie są zainteresowani, by dorobić.

Kobieta z czwórką dzieci woli zasiłek od pracy na kasie.
AGENCJA TVN

Dla plantatorów i sadowników brak pracowników to spory problem, bo coraz częściej plony zostają na krzaczkach i drzewach.

- A oczekiwania płacowe są coraz wyższe - dodaje prezes grupy Galster. - Jeszcze dwa lata temu za godzinę pracy w sadzie płacono 6-7 złotych, dziś to średnio 8 złotych, a pracownicy chcieliby, żeby to było nawet 10 złotych. Przy takim wzroście kosztów pracy polscy sadownicy i plantatorzy będą musieli likwidować mniej efektywne uprawy.

- W Anglii za godzinę pracy w rolnictwie dostawałem - w przeliczeniu na naszą walutę - około dwudziestu złotych - mówi Patryk z Bydgoszczy, który w internecie zamieścił ogłoszenie, że szuka pracy. - Dlatego za dziesięć złotych karku zginał nie będę. Przez dwa tygodnie szukałem roboty w Polsce, ale z pieniędzmi jest lipa, więc pojadę do Niemiec, na budowę.

Czytaj też: Rodzina 500+ i Mieszkanie+. Oprócz 500 zł na dziecko dostaniemy po 900 zł na mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 500 plus. Rezygnują z pracy, bo wolą social. Firmy ratują się Ukraińcami! - Gazeta Pomorska

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu