Możesz mieć węgiel złej jakości. Jak sprawdzić wartość opałową i kaloryczną węgla? Sezon grzewczy rozpoczęty

Powietrze w Polsce jest bowiem jednym z najbardziej zanieczyszczonych w Europie, a głównym tego źródłem jest właśnie „niska emisja”, pochodząca przede wszystkim z niewłaściwego spalania paliw niskiej jakości w przydomowych piecach. Ponadto taki węgiel daje mniej ciepła.

Wartość opałowa stanowi najistotniejsze kryterium przy zakupie węgla. Zwykle wyrażana jest w MJ/kg, co czytamy jako megadżule na kilogram. Zawiera się przeważnie w przedziale

• od około 10MJ/kg - w przypadku węgla brunatnego
• przez 17-19 MJ/kg - w przypadku niskokalorycznego węgla kamiennego,
• do 20-25MJ/kg dla węgli kamiennych średniokalorycznych
• do 25-30MJ/kg dla wysokokalorycznych węgli kamiennych.

Dla porównania - wartość opałowa węgla liściastego to ok. 14MJ/kg.

Niektórzy sprzedawcy zamiast wartości opalowej podają ciepło spalania, czyli energię ulegającą wyzwoleniu w czasie, gdy pali się węgiel.

Jeżeli produktem spalania jest para wodna - ciepłem spalania można nazwać także ciepło kondensacji pary wodnej.

Pewnym jest, że niezależnie do tego, jakie województwo zamieszkujemy czy na jaki rodzaj kotła się zdecydujemy, musimy pamiętać o tym, aby paliwo, z którego będziemy korzystać, pochodziło od sprawdzonego dostawcy. Jest to ważne nie tylko w kontekście zmniejszania emisji szkodliwych gazów, ale także oszczędności pieniędzy.

- Wstępny rekonesans w kwestii wyboru określonego paliwa do kotłowni przydomowej warto zrobić w internecie, gdzie znajdziemy opinie o określonych produktach oraz porównamy ich ceny. Jednym z kluczowych elementów, na który należy zwrócić uwagę, jest wartość opałowa, wyrażana najczęściej w MJ/kg, kJ/kg lub GJ/t. Przykładowo oznaczenie 25MJ/kg oznacza to samo co 25000kJ/kg lub 25GJ/t – tłumaczy Sławomir Wołyniec, prezes V-PROJECT SA, firmy będącej dostawcą węgla kamiennego dla energetyki zawodowej.

Jak dodaje, należy pamiętać, że im wyższa wartość opałowa - tym więcej energii z określonego paliwa otrzymamy.

- Wartość opałowa powinna być oznaczona w stanie roboczym Qir. Wartość ta wyrażona w stanie analitycznym będzie zwykle wyższa. Niektórzy sprzedawcy zamiast tego określają ciepło spalania, co nie jest tożsame z wartością opałową w stanie roboczym. Dokonując wyboru, dobrze jest wziąć pod uwagę lokalizację danego producenta, gdyż koszty transportu mogą mieć znaczący wpływ na finalną cenę – tłumaczy Sławomir Wołyniec, prezes V-PROJECT SA.

Zaznacza również, że poziom zawartości popiołu także stanowi ważny parametr.

- Im wyższy, tym więcej w popielniku pozostanie nam części, które nie uległy spaleniu. Poza tym producenci kotłów zalecają stosowanie węgla o określonym typie, częściach lotnych i spiekalności. Należy także ten fakt mieć na uwadze przy wyborze danego produktu – dodaje.

W kwestii wyboru wysokiej jakości peletu drzewnego dodatkowo warto jest zwrócić uwagę na certyfikaty takie, jak np. FSC, DIN plus i ENplus świadczące o przestrzeganiu ściśle określonych zasad jakości oraz o kwestiach ekologicznych.

W przypadku kotłów bez automatycznych podajników warto odejść od najbardziej popularnej metody rozpalania „od dołu” na rzecz metody „od góry”. To duża oszczędność paliwa, środowiska i własnego czasu.

Jak wynika z danych udostępnionych przez CBOS, ubiegłoroczna zima dla wielu Polaków wiązała się z licznymi wyzwaniami. Ponad połowa badanych (54 proc.) obawiała się, że będzie miała problemy z ogrzaniem domu lub mieszkania.

- Dziś nie ma problemów z dostępnością węgla dla energetyki. Na rynku krajowym widzimy wręcz znaczące jego nadwyżki, szczególnie odsiewów o frakcji 0-10mm. Ceny już od samego początku roku 2023 sukcesywnie spadają, a trend ten mogłaby zatrzymać jedynie sroga zima – dodaje Sławomir Wołyniec.

Samodzielnie nie jesteśmy w stanie sprawdzić kaloryczności węgla, natomiast zajmują się tym specjalistyczne firmy. Dlatego przed zakupem warto zapytać się o to sprzedawcy.