Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 14, wtedy to system zaalarmował, że ktoś otworzył kapsułę, w której zamontowany jest defibrylator. Gdy okazało się, że sprzęt zniknął, policja oraz internauci rozpoczęli poszukiwania.
Jedna z koszalińskich pizzerii zapowiedziała nawet, że za każdy przydatny "cynk" w sprawie defibrylatora albo sprawcy oferuje dowolną pizzę.
Wiemy, że jest przełom w sprawie. Monika Kosiec, oficer prasowy koszalińskiej komendy, szczegółów dla dobra postępowania zdradzać nie chce: - Mogę jednak poinformować, że defibrylator udało nam się odzyskać i to w stanie nieuszkodzonym - mówi.
Przypomnijmy: od momentu zainstalowania systemu w marcu 2023 roku już trzy razy doszło do kradzieży defibrylatorów. Za dwa pierwsze przypadki odpowiedzialny był ten sam sprawca.
Kradzież defibrylatorów AED budzi wielkie emocje, bo te małe urządzenia mają moc ratowania życia. Są tak skonstruowane, że nawet osoba bez żadnego medycznego wykształcenia jest w stanie ich użyć. Są bezpieczne dla osoby, która ich używa i dla ratowanego, bo defibrylator najpierw analizuje rytm serca, a dopiero potem wysyła impuls, nie ma więc ryzyka, że porazi osobę, która tego nie potrzebuje.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?