Ile w 2024 roku zapłacimy za bilety lotnicze? „Jest drożej". W 2023 roku lataliśmy na wakacje nawet za mniej niż 500 zł od osoby

Alicja Wójcik-Gołębiowska z Ryanair w rozmowie ze Strefą Biznesu przyznaje, że linie lotnicze cały czas oferują różnego rodzaju promocje. – Na przykład u nas można kupić bilety do końca maja od kilkudziesięciu złotych w jedną stronę do i najbardziej popularnych destynacji, praktycznie ze wszystkich lotnisk z Polski, więc można upolować fajne, atrakcyjne cenowo bilety – tłumaczy.

Jednocześnie nie ukrywa, że jest drożej, ale z drugiej strony uspokaja, dodając, że te podwyżki nie będą bardzo wysokie. – Będą to różnice wynikające ze wzrostu popytu, inflacji, a nie standardowe podwyżki – mówi. – Spodziewamy się, że ceny utrzymają się na poziomie z 2023 roku – dodaje.

Jeśli chodzi o samą Polskę, to, jak podaje Gołębiowska-Wójcik, firma planuje przewieźć w roku fiskalnym 2025, który zacznie się z końcem marca ponad 1 milion pasażerów więcej, niż przewieźliśmy w mijającym roku fiskalnym. W 2023 roku Ryanair przewiózł ponad 16,8 miliona pasażerów.

Skąd tak dobre wyniki? – Przede wszystkim mamy coraz większy wybór jeśli chodzi o dostępne kierunki. Sama siatka Ryanair z Polski to ponad 300 kierunków. Loty są też dostępne cenowo, więc zamiast korzystać z innych środków transportu, decydujemy się na połączenia lotnicze, żeby wyskoczyć na tzw. city break, czy dłuższy pobyt – tłumaczy.

– Polacy też rozsmakowali się w podróżach, lubimy odkrywać nowe miejsca – dodaje.

Jak podaje, najczęściej wybieranymi kierunkami z Polski są te zaliczane do „ciepłych”, czyli Hiszpania, zarówno kontynentalna, jak i wyspy, Portugalia, Chorwacja, wysypy greckie w sezonie letnim. – Jeżeli chodzi o city break, to tak naprawdę mówimy o wszystkich stolicach europejskich: Rzym, Paryż. Lubimy odkrywać nowe miejsca – mówi i dodaje, że w tym momencie dużą popularnością cieszy się Albania.

W 2023 r. na samodzielnie zarezerwowany city break lub dłuższy urlop wypoczynkowy postawiło odpowiednio 83 proc. i 48 proc. Polaków biorących udział w badaniu GfK Polonia i eSky.pl. Okazuje się, że najwięcej badanych, bo 41 proc. odwiedziło Włochy w 2023 roku podczas krótkiego wypadu, który trwał od dwóch do czterech dni. Szczególną popularnością cieszyły się Rzym, Mediolan, Wenecja, Bari, Bolonia i Neapol. Najtaniej, bo ok. 460 zł i 550 zł od osoby, płacili Polacy rezerwujący lot w obie strony do Wenecji i Mediolanu. Natomiast wydatek rzędu 640-740 zł za osobę tam i z powrotem ponosili podróżnicy, których wybór padł na włoską stolicę czy Neapol. Z najkrótszym wyprzedzeniem rezerwowaliśmy loty do Bolonii (39 dni), a z najdłuższym do Rzymu (55 dni).

Na drugim miejscu z wynikiem 28 proc. znalazła się Wielka Brytania, zaś pod względem liczby rezerwacji niekwestionowanym liderem był Londyn. Bilety lotnicze w dwie strony dla jednej osoby kosztowały ok. 440 zł, a średni okres wyprzedzenia wynosił 44 dni.

Podium najczęściej wybieranych przez Polaków kierunków na city break zamyka Hiszpania, której udział w rankingu wyniósł 14 proc. Chętnie lataliśmy do Barcelony, Alicante czy Madrytu. Na rezerwację lotów tam i z powrotem do Barcelony wydawaliśmy średnio 940 zł za osobę, a w przypadku Madrytu koszt wynosił ok. 1,1 tys. zł dla podróży w obie strony. Przelot do Alicante rezerwowaliśmy z miesięcznym wyprzedzeniem, zaś o wykupienie biletów lotniczych do stolicy Katalonii zadbaliśmy ok. 48 dni przed wylotem.

– W zeszłym roku kraje Półwyspu Iberyjskiego należały do jednych z najpopularniejszych kierunków wypoczynkowych w Europie. City breaki na południu Europy już na stałe zadomowiły się na podróżniczej liście Polaków – tłumaczy Deniz Rymkiewicz, ekspert platformy podróży eSky.pl.

Z kolei Polacy rezerwujący wyjazdy samodzielnie najchętniej organizowali sobie dłuższy urlop w Hiszpanii (35 proc. w rankingu). Podobnie do city breaków, najtaniej kupowaliśmy loty do Barcelony, które kosztowały ok. 900 zł od osoby w obie strony. Drugie miejsce w zestawieniu przypadło Włochom z 33 proc. rezerwacji lotniczych w ubiegłym roku. Na topie podróżniczym znalazły się takie miasta jak Rzym, Bari, Katania, Neapol i Mediolan. Podróż do tego ostatniego kosztowała blisko 490 zł od osoby w dwie strony i była najtańsza spośród dostępnych opcji.

Na urlop lataliśmy także do Stanów Zjednoczonych (14 proc.), a pierwszym przystankiem na miejscu najczęściej był Nowy Jork. Za bilety lotnicze tam i z powrotem do jednego z największych amerykańskich miast płaciliśmy ok. 3,1 tys. zł od osoby, rezerwując je 76 przed wylotem. Popularna wśród polskich turystów Chorwacja znalazła się na 4 miejscu. Lataliśmy głównie do Zadaru i Splitu, a o rezerwację podróży zadbaliśmy z ok. 65-dniowym wyprzedzeniem. W przypadku tego ostatniego lot w dwie strony kosztował ok. 170 zł więcej, bo średnio 700 zł od osoby, podczas gdy za przelot tam i z powrotem do Zadaru płaciliśmy blisko 530 zł.

Z identycznym wynikiem w zestawieniu piąte miejsce zajęła Grecja. Wakacyjny lot do Aten w obie strony rezerwowaliśmy 78 dni wcześniej. Cena natomiast oscylowała w granicach od 1 tys. zł dla jednej osoby.