Ekspert ostrzega: Polacy muszą nauczyć się oszczędzania. Istotna staje się potrzeba kształtowania właściwych postaw ekonomicznych

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Obecnie trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie w oderwaniu od świata cyfrowego, to jednocześnie cyberbezpieczeństwo jest kluczowym obszarem, w którym odczuwamy braki w posiadanej wiedzy. Z kolei pozytywnie ocenia poziom swojej wiedzy finansowej nieco ponad 1 na 4 Polaków. – Widać postęp, ale widać także bardzo długą drogę w edukacji ekonomicznej, finansowej oraz przedsiębiorczości i cyberbezpieczeństwa – mówi nam Waldemar Zbytek, Prezes Warszawskiego Instytutu Bankowości.

Spis treści

Niewątpliwie od lat widać, że powoli ale systematycznie wiedza ekonomiczna wzrasta ale jest jeszcze sporo do zrobienia.
Jak tłumaczy nam ekspert, bez systematycznego oszczędzania, bez inwestowania, nie ma w przyszłości rozwoju gospodarczego. – Widać postęp ale widać także bardzo długą drogę w edukacji ekonomicznej, finansowej oraz przedsiębiorczości i cyberbezpieczeństwa – podkreśla. 123RF/ welcomia

Jak Polacy oceniają poziom wiedzy z zakresu finansów i ekonomii

Z VII edycji corocznego badania realizowanego na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji GPW - „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024” wynika, że ankietowani w większości deklarują, że ich poziom wiedzy z zakresu finansów i ekonomii jest bardzo i raczej mały (37 proc.) lub co najwyżej przeciętny (34 proc.). Wykazujemy się jednak dobrą znajomością produktów bankowych – 68 proc. badanych prawidłowo wskazało, że kredytu konsolidacyjnego nie można otrzymać, mając negatywną historię kredytową. Również w przypadku lokat większość respondentów jest zgodna, że najbardziej korzystna jest miesięczna kapitalizacja odsetek (54 proc.).

W których obszarach poza cyberbezpieczeństwem odczuwamy największe braki w wiedzy? Dotyczy to przede wszystkim inwestowania (32 proc.) oraz systemu podatkowego (25 proc.). Badanie pokazuje, że za brakami w wiedzy idzie świadomość o potrzebie jej poszerzenia. 38 proc. badanych jest zgodna, że chciałaby pogłębić swoją wiedzę z zakresu cyberbezpieczeństwa, a 22 proc. w zakresie systemu podatkowego.

Co ciekawe, pomimo tego, że inwestowanie zajmuje drugie miejsce, jeśli chodzi o braki w wiedzy, to tylko 20 proc. ankietowanych deklaruje chęć jej pogłębienia w tym zakresie, co może wynikać z przeświadczenia, że wiedza nt. inwestowania jest trudna i wymaga znajomości innych zagadnień ekonomicznych.

– Niewątpliwie od lat widać, że powoli, ale systematycznie wiedza ekonomiczna, finansowa, dotycząca przedsiębiorczości czy cyberbezpieczeństwa wzrasta, z naciskiem na wiedzę z zakresu cyberbezpieczeństwa – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Waldemar Zbytek, Prezes Warszawskiego Instytutu Bankowości.

Ekspert tłumaczy to powszechnością dostępu i użytkowania tej formy kontaktu powoduje, że chcemy faktycznie się uczyć i poprawiać swoje kompetencje w tym zakresie. Jednocześnie podkreśla, że nie jest dzisiaj tak, żebyśmy sobie powiedzieli, że finanse, ekonomia, czy przedsiębiorczość to wiedza, którą posiadamy w dostatecznym stopniu.

– W poszczególnych elementach różnie to wygląda – mówi i przyznaje, że doświadczenia dotyczące np. sektora bankowego czy usług bankowych, to tutaj notujemy bardzo wysoki poziom znajomości, kompetencji i wiedzy w tym zakresie. Z drugiej strony, jak tłumaczy, dużo gorzej jest z postawami, wiedzą i nastawieniem do tynku giełdowego.

– To stanowi wielkie wyzwanie, ponieważ bez systematycznego oszczędzania, bez inwestowania, nie ma w przyszłości rozwoju gospodarczego – ostrzega Zbytek. – Podsumowując to badanie i porównując do wyników z poprzednich lat, widać postęp, ale widać także bardzo długą drogę w edukacji ekonomicznej, finansowej oraz przedsiębiorczości i cyberbezpieczeństwa – podkreśla.

Polacy nie tylko są świadomi swoich braków w wiedzy ekonomicznej, ale wiedzą też, że jej poszerzenie realnie wpłynie na ich finanse osobiste. Spośród wielu aspektów, na które wpływ ma poziom wiedzy finansowej, respondenci deklarują, że poprawa jej poziomu przyczyni się do lepszych efektów w oszczędzaniu (39 proc.), a ponad 1/3 przyznaje też, że mając większą wiedzę, będą lepiej gospodarować budżetem. W czasach turbulencji gospodarczych kompetencje te wydają się kluczowe dla zachowania stabilności. Podobnie, jak kluczowe jest poczucie bezpieczeństwa, na którego poprawę według 30 proc. badanych wpływ ma właśnie poziom wiedzy.

Analiza wyników badania pokazuje pewien obraz nastrojów i postaw w społeczeństwie, które ukształtowały się pod wpływem wydarzeń minionych lat i utrzymują się do chwili obecnej. 30 proc. respondentów przyznaje, że trzeba więcej myśleć o przyszłości. A jeśli mówimy o niej w kontekście finansowym, to najpilniejszą potrzebą jest regularne oszczędzanie na tzw. „czarną godzinę” – potwierdza to 61 proc. badanych. Z kolei 1/3 badanych idzie o krok dalej i zwraca uwagę na konieczność ograniczenia wydatków i prowadzenia skromniejszego trybu życia.

Giełda nadal nie dla wszystkich

Badanie pokazało dodatkowo, że tylko 12 proc. badanych ocenia swoją wiedzę o giełdzie jako bardzo i raczej dużą. Dla zdecydowanej większości zrozumienie zasad funkcjonowania Giełdy Papierów Wartościowych wciąż stanowi wyzwanie – 55 proc. respondentów ocenia swoją wiedzę w tym zakresie jako bardzo i raczej małą.

Jeśli zestawimy te dane z brakiem znajomości instrumentów GPW, to dochodzimy do sytuacji, w której w społeczeństwie pojawia się lęk przed inwestowaniem. Aż 70 proc. badanych nie wie, czym są akcje, a jedynie o nich słyszało. Podobnie jest w przypadku obligacji (62 proc.). 3/4 ankietowanych nigdy nie słyszało o opcjach, a blisko 4/5 o kontraktach terminowych czy ETF. Blisko 90 proc. obce są certyfikaty inwestycyjne. Tymczasem poprawa poziomu wiedzy ekonomicznej Polaków przyczyniłaby się do większej pewności siebie, zrozumienia mechanizmów, a co za tym idzie – zmiany postaw. Obecnie 45 proc. Polaków nie inwestuje na giełdzie, ponieważ nie posiada wystarczającej wiedzy.

Czym spowodowana jest niska wiedza z zakresu ekonomii i finansów wśród Polaków?

Zdaniem eksperta wynika to z problemu systemu edukacji oraz problemu naszego podejścia przez ostatnie 20- 30 lat. – Uważaliśmy, że skoro mamy gospodarkę rynkową, to ludzie ami się tego nauczą, bo to jest oczywiste, atak nie jest – mówi i dodaje, że „gdzieś zgubiliśmy w polskim systemie edukacji podstawową wiedzą finansową, ekonomiczną, przedsiębiorczości i tę wiedzę, te kompetencje, te umiejętności, te zajęcia w tym zakresie należy do polskich szkół przywrócić.

– Pierwszym krokiem jest oczywiście to, co stało się kilka miesięcy temu, czyli uzupełniony przedmiot podstaw przedsiębiorczości o nowy przedmiot „biznes i zarządzanie” – tłumaczy. – To niewątpliwie dobry krok, ale trzeba się cofnąć o jeden poziom, czyli co najmniej w szkole podstawowej musimy przywrócić idee edukacji ekonomicznej i finansowej – mówi.

– Wyniki badania pokazują, że działania na rzecz edukacji finansowej i inicjatywy takie jak program „Bankowcy dla edukacji” czy Rok Edukacji Ekonomicznej są skuteczne, ale nadal potrzebne – zauważa. – Jak mówił Władysław Grabski: Edukacja ekonomiczna stanowi fundament dobrobytu narodowego i osobistego – podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu