Branża turystyczna już zapomniała o pandemii. Polacy wracają do podróżowania. Hotelarze zacierają ręce i liczą na dobry zysk w tym sezonie

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
od 16 lat
Po trudnych sezonach, biura podróży w końcu wychodzą na prostą pod względem finansowym. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że zaległe zadłużenie podmiotów z branży maleje. Eksperci tłumaczą to upodobaniem Polaków do podróżowania, którzy odreagowują lockodowny. W planach wakacyjnych nie brakuje wyjazdów zagranicznych.

Spis treści

Branża turystyczna uporała się z pandemią

Z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK wynika, że firmy powiązane z turystyką (PKD 79) agencje i pośrednicy turystyczni oraz organizatorzy turystyki stosunkowo szybko uporali się z problemami spowodowanymi pandemią. Co więcej, kryzys związany z wojną nie wpłynął na ich finanse w tak dużym stopniu, jak można byłoby przypuszczać.

– Gdy panowały lockdowny, zaległości wzrosły o jedną trzecią i przekroczyły 108 mln zł, ale od 2022 r., jakby nie patrzeć w warunkach szalejącej inflacji, zaległe zadłużenie organizatorów turystyki malało. Z punktu widzenia problemów z rozliczeniami, niezła passa przedsiębiorców związanych z turystyką trwa do dziś, a biorąc pod uwagę trwającą wojnę w Ukrainie i spowodowany tym kryzys – jest niemałym i niewątpliwie pozytywnym zaskoczeniem – komentuje prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.

Polacy nie rezygnują z wyjazdów

Zdaniem ekspertów przyczyna jest niezwykle prosta. – Polacy, mimo stosunkowo trudnej sytuacji gospodarczej, nadal chętnie wyjeżdżają na urlopy. Jak pokazuje badanie CBOS, w 2022 r. odsetek wyjeżdżających przynajmniej raz w roku, na co najmniej dwudniowy wypoczynek, wrócił do poziomu sprzed pandemii COVID-19 – wskazują autorzy badania.

Jednocześnie zwrócono uwagę, że Polacy wracają do wyjazdów zagranicznych. Jak przypomniano, w 2022 r. za granicą wypoczywał blisko co piąty dorosły Polak (18 proc.). Potwierdzają to dane przedstawione przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. W 2022 r. w polskich portach lotniczych obsłużono prawie 41 mln pasażerów – ponad dwa razy więcej niż w roku 2021 i tylko o 16 proc. mniej niż w 2019. Ruch lotniczy w Polsce zatem systematycznie się odbudowywał i to mimo konsekwencji konfliktu za naszą wschodnią granicą, tj. rosnącej inflacji, wysokich cen paliwa czy braku możliwości wykonywania przelotów nad terytorium Ukrainy i Rosji.

– Zainteresowanie wzrosło i jest takie samo lub wyższe niż przed pandemią i przed wojną w Ukrainie. Oczywiście są akurat wakacje i to na pewno ma wpływ na wzrosty, ale przy oferowaniu wyjazdów na dowolne kierunki mamy większy ruch niezależnie od sezonu – mówi Grzegorz Mikielewicz, założyciel i CEO Getaway.

Dobry czas dla branży turystycznej

Zdaniem ekspertów, przedsiębiorcy z sektora mogą z nadzieją patrzeć w przyszłość. Wakacyjne wyjazdy Polaków pozwolą im nie tylko na zachowanie płynności finansowej, ale i na mnożenie zysków. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez CBOS, w tym roku turystyką zagraniczną zainteresowana jest 4 na 10 respondentów (42 proc.), o 10 pkt. proc. więcej niż w roku ubiegłym i tyle samo, co w roku 2019.

Okazuje się, że aż 80 proc. ankietowanych Polaków zamierza spędzić urlop poza krajem, przy czym nawet jeden na trzech rodaków (36 proc.) wyjedzie w tym roku na zagraniczny odpoczynek co najmniej dwa razy – wynika z badania GfK Polonia na zlecenie eSky.pl.

Polscy podróżnicy chętnie wyjadą także na zagraniczne city breaki – w 2023 r. ponad dwie trzecie (70 proc.) planuje przynajmniej jedną taką podróż. Natomiast 28 proc. pytanych Polaków zorganizuje sobie kilkudniowy wyjazd dwukrotnie w ciągu roku, podczas gdy 21 proc. zamierza to zrobić częściej niż trzy razy. Mimo to zajmujemy pierwsze miejsce w regionie Europy Środkowo-Wschodniej pod względem liczby osób, które w 2023 roku nie planują city breaków w ogóle – odpowiedzi takiej udzieliło 9 proc. respondentów.

W porównaniu z 2022 r. nieco rzadziej stawiamy na oferty last minute (-2 p.p r/r), dostrzegając zalety organizowania dłuższych wyjazdów z wyprzedzeniem. Aż 79 proc. wylatujących w taką podróż z noclegiem mówi, że zorganizowało ostatni urlop z datą wylotu nie wcześniej niż za miesiąc, w tym aż 34 proc. osób zrobiło to z ponad trzymiesięcznym wyprzedzeniem.

– Powoli następuje nieuchronny odwrót od łapania okazji na ostatnią chwilę, stąd trend planowania podróży z wyprzedzeniem nawet powyżej trzech miesięcy z roku na rok jest coraz bardziej zauważalny. Linie lotnicze i hotele nadal będą konsekwentnie wspierać wcześniejsze planowanie wyjazdów, gdyż z biznesowego punktu widzenia jest to kluczowe dla ich niezakłóconego funkcjonowania. W zamian tradycyjnie zaoferują klientom lepszą cenę swoich usług – wyjaśnia Deniz Rymkiewicz, rzecznik prasowy Grupy eSky.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu