8 sposobów na to, żeby rekruter oddzwonił po rozmowie o pracę

Zaproszenie na rozmowę o pracę w wielu osobach wywołuje dreszczyk ekscytacji. Zwłaszcza, jeżeli zależy im na danej posadzie. Niestety, kandydaci do pracy nagminnie borykają się z milczeniem ze strony rekruterów. Nawet, jeżeli rozmowa rekrutacyjna przebiegnie pomyślnie, wiele firm nie zadaje sobie trudno, aby poinformować wszystkich chętnych do pracy o wynikach rekrutacji.

- Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na fakt, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej nie tylko aplikujący popełniają błędy, ale także rekruterzy. Takim najczęściej spotykanym błędem jest składana obietnica: „dziękuję za rozmowę, po zakończeniu rekrutacji skontaktuję się z panem/panią, aby poinformować o naszej decyzji”. Tymczasem w rzeczywistości rekruterzy – niestety – bardzo często stosują wariant skrócony, czyli owszem – kontaktują się, ale tylko z osobami, które rekrutację przeszły pozytywnie, zapominając przy tym zupełnie o przekazaniu negatywnej informacji pozostałym uczestnikom rekrutacji – mówi w rozmowie z Polska Press Grupą Dariusz Michalski, dyrektor generalny agencji pracy HR Global Group.

Czekanie w niepewności nie należy do przyjemnych. Na szczęście, do pewnego stopnia można uniknąć. Już na etapie rozmowy o pracę powinniśmy uściślić kwestie dotyczące informacji zwrotnej. Im dokładniejsze ustalenia poczynimy, tym większe pole manewru będziemy mieć w razie milczenia rekrutera. Możemy uzgodnić z nim czas oczekiwania na informację zwrotną oraz detale związane z późniejszym kontaktem.

Dodatkowo, jeżeli okażemy zainteresowanie dalszym etapem rekrutacji, utwierdzimy rekrutera w przekonaniu, że zależy nam na danej pracy. Im bardziej wyróżnimy się podczas spotkania w cztery oczy, tym lepiej dla nas. Zwłaszcza, że kandydatów na upatrzone przez nas stanowisko może być wielu. Rekruterzy są tylko ludźmi i mogą mieć problem z zapamiętaniem wszystkich nazwisk oraz twarzy. Nawet, jeżeli zakończymy spotkanie z przeświadczeniem, że poszło nam dobrze, warto wziąć poprawkę na czynnik ludzki i przypomnieć o sobie w późniejszym terminie. Pojawia się tylko pytanie, po jakim czasie powinniśmy nawiązać kontakt, abyśmy nie zostali odebrani jako nachalni.

W internecie roi się od ofert zatrudnienia. Niektórzy internauci wysyłają CV hurtowo na różne stanowiska, przysparzając rekruterom problemów już na etapie selekcji. Część kandydatów w ogóle nie spełnia kryteriów pracodawcy, pozostali zostają wyeliminowani na dalszym etapie rekrutacji. Jeżeli jednak mamy poczucie, że posiadamy umiejętności i doświadczenie wymagane na danym stanowisku, warto zawalczyć o swoją szansę.